Po niecałych dwóch dniach podróży dotarłem przedwczoraj do argentyńskiego miasteczka Ushuaia. Niby jest to najbardziej na południe wysunięte miasto, ale trzeba dodać – do którego dojedzie się samochodem. Dalej na południu, za kanałem Beagle leżą bowiem inne miasteczka, ale już bez infrastruktury rogowej. O samym mieście napiszę później w relacji. Tym wpisem chcę się natomiast pożegnać z Wami na kolejne trzy tygodnie. Nie będę miał bowiem dostępu do Internetu (na szczęście). Oczywiście intensywnie będę pracował nad tym, aby po powrocie było co oglądać i czytać, ale musicie uzbroić się w cierpliwość.
Read more
przygotowania
Ubezpieczenie, nie tylko na Antarktydzie
Wszyscy, którzy wybierają się do bardziej egzotycznych krajów lub miejsc prędzej czy później stają przed koniecznością wyboru ubezpieczenia. I to zarówno ubezpieczenia medycznego jak i ubezpieczenia kosztów „odwołania imprezy”. Niezwykle ważnym elementem takiego ubezpieczenia jest też pokrycie kosztów akcji ratunkowych (tzw. Search & Rescue, SAR), które potrafią być horrendalne wysokie. Szczególnie na ocenie.
W drogę. Na Antarktydę!
Miesiące, tygodnie i dni minęły bardzo szybko. Dzisiaj rozpoczynam swoją epicką podróż, która pozwoli mi zobaczyć i poczuć Antarktydę. Z chęcią przyjąłbym jeszcze jeden dzień, aby nacieszyć się Anią i chłopakami. Ale Lufthansa wzywa :-). Moi towarzysze podróży również rozpoczynają dzisiaj swoje lotnicze epopeje (albo są już w trakcie) – spotkamy się w Ushuaia już jutro, ewentualnie w czwartek 4 stycznia. A w piątek wypływamy. Czasu na miejscu jest zatem naprawdę niewiele.
Muzyka na Antarktydzie
Pytanie, jakie urządzenie zabrać, aby czas umilić sobie muzyką. Dołożyłem kolejne pytanie – jaką muzyką zabrać? W jakim formacie? Read more
Acer Aspire S13 na pokładzie
Dzięki uprzejmości mojej Żony Ani, na Antarktydzie będę korzystał z nowiutkiego laptopa Acer Aspire S13. Ten lekki laptop rozwiąże moje problemy z katalogowaniem i backupowaniem zdjęć podczas całej wyprawy. Read more