Antarktyda na wybrzeżu tętni życiem. Przynajmniej latem. Daleko jej do lodowej pustyni obecnej w kontynentalnej części kontynentu. Tu aż kipi życiem. Pingwiny, foki, lamparty morskie, ptaki, wieloryby. Wszystko w setkach, tysiącach sztuk. Człowiek nie jest zagrożeniem. Tu naprawdę czuć jak kiedyś wyglądała ziemia i w jakiej harmonii żyliśmy ze światem zwierząt.