„Dzienniki lodu” ze zdjęciami z Antarktydy

„Dzienniki lodu” ze zdjęciami z Antarktydy

Kilka tygodni temu ukazała się książka Wydawnictwa Poznańskiego zatytułowana „Dzienniki lodu”. Autorem jest Jean McNeil. O czym jest ta książka?

Fascynująca podróż w głąb przeszłości i przyszłości, tej osobistej i globalnej, relacjonowana prosto z dna rozpaczy i Dna Świata. McNeil zabiera czytelnika na Antarktydę — pachnącą krzesiwem i zatopioną w nadmiarze ciszy, pozbawioną horyzontu i życia, a jednak gwarantującą istnienie naszej planecie. Dzienniki lodu to książka, na stronach której zostaje przekroczona niejedna granica, próg, do którego lepiej nie docierać bez dobrego przewodnika.

Read more

Panorama – brąz w 2017 EPSON International Pano Awards

Panorama – brąz w 2017 EPSON International Pano Awards

Podczas wyprawy robiłem swoje pierwsze przemyślane panoramy. Takie, które się później składa w PS. Antarktyda dostarczała mnóstwo możliwości – krajobrazy są tutaj bardzo rozległe i szerokie, co zachęca do panoramowania.

Nie złożyłem jeszcze wszystkich panoram z oczywistych względów. Ale nie mogłem się oprzeć panormie z zachodu słońca przy ukraińskiej stacji badawczej Vernadsky położonej za kanałem Lemaire. tego wieczora słońce naprawdę pięknie zaświeciło, choć dzień wczesniej wyglądało to jeszcze piękniej. Weszliśmy na szczyt tylko we trójkę – Laurent, Magne i ja. I to pomimo tego, że na stacji trwała w najlepsze impreza (o czym niedługo będzie można przeczytać w relacji). Przyznam jednak, że myślałem, że nie wejdę. tylko mobilizacja ze strony Laurenta i widok Magne, który jak robot pokonywał kolejne porcje wzniesienia doprowadziły mnie na sam szczyt.

Read more

Zapraszam do relacji z Antarktydy

Zapraszam do relacji z Antarktydy

Serdecznie zapraszam do relacji z fotograficznej wyprawy na Antarktydę. Wiem, że trochę czasu już minęło od wyprawy i fajnie byłoby przeczytać relację tuż po powrocie. No i zobaczyć zdjęcia. Każdy jednak kto był na takiej wyprawie wie ile pracy wymaga przygotowanie relacji czy chociażby obróbka zdjęć. A jeśli do tego dodamy życie rodzinne, pracę i zwykłe lenistwo, to mamy przesunięcie o kilka miesięcy. Tak było i tym razem.

Read more

Podsumowanie fotograficzne

Podsumowanie fotograficzne

Trudno mi uwierzyć, że minęły już trzy tygodnie odkąd opuściłem Biały Kontynent, aby przez straszną cieśninę Drake’a wrócić do naszego świata. Czas na małe podsumowanie. Wiem, że wszyscy czekacie na zdjęcia, ale po pierwsze muszę do nich dojrzeć, po drugie materiału mam tak dużo (o tym poniżej), że nie wiem za co się zabrać, a po trzecie (i najważniejsze) – mam obowiązki i przyjemności rodzinne, którym muszę sprostać w pierwszej kolejności. Do tego dochodzi praca. Tak więc proszę o cierpliwość. Ale, ta zostanie nagrodzona!

Ma być o fotograficznym podsumowanie wyprawy. A ta przedstawia się tak: Read more